środa, 6 grudnia 2017

Jakub Piątkowski Czekolada Republika Dominikany 67 % ciemna

Czyste ciemne plantacyjne czekolady z kakao z Republiki Dominikany zjadłam tylko... dwie (Zotter Loma Los Pinos 62 % i Michel Cluizel Los Ancones 67 %), ale żadna jakoś szczególnie nie wbiła mi się w pamięć. Zastanowiło mnie jednak, dlaczego jest tak mało tabliczek stamtąd (nie mówiąc już o wyższej zawartości)... Cóż, jak na razie mogłam tylko sprawdzić, co też oferuje marka, którą ostatnio całym sercem pokochałam.

Jakub Piątkowski Czekolada Republika Dominikany 67 %  to ciemna czekolada o zawartości 67 % kakao z Republiki Dominikany.

Po rozchyleniu złotka poczułam uderzenie zapachu drzew, lasu i czegoś wędzonego. Wydały mi się takie... wilgotne, soczyste. "Wędzonka" składała się z wędzonych, kwaskowatych śliwek oraz niemal słonawego sera, bardzo mlecznego oscypka. Wydawało mi się, że mogą tu się kryć też słonawe orzeszki, prażone korzenne migdały czy coś takiego.

Tabliczka miała dość dziwny kolor, bo czerwonawy w chłodnej tonacji. Przy łamaniu usłyszałam przyjemny trzask.
W ustach rozpływała się w tempie umiarkowanym, trochę "mokro", nieco zalepiająco, ale raczej wodniście i nietłusto. Była przy tym niegładka, co wraz z nutami smakowymi tworzyło iluzję przypraw.

Po zrobieniu kęsa poczułam ciepłą słodycz i smakowity, owocowy kwasek. Jedno i drugie wpisywało się w smak śliwek - zarówno kwaśnych suszonych węgierek, słodkawych wędzonych, jak i świeżych oraz trochę rodzynek. Na przód wychodziły jednak śliwki, a kiedy słodycz je tak przyjemnie opiewała, pomyślałam o śliwkach w cynamonie.

Nuta wędzonych śliwek odrywała się jednak od początkowo wyczutych smaków i coraz bardziej zaczynała mi przypominać... takowe w "oscypkowym twarożku" - niby bardzo mlecznym, białym, ale... i wędzonym, serowo-słonawym. Jako że owoce nie odpuszczały, do głowy zaczęły mi przychodzić sery z żurawiną, wiśniami... Taki wytrawniejszy, ale mleczno-owocowy klimat.

Stateczna kakaowa baza, na której się to wszystko rysowało była stateczna, głęboka, ale... nie wiem, czy mogę ją choćby gorzkawością nazwać. Chyba nie. Smakowała orzechami i migdałami ze skórkami, prażonymi i nieco przyprawionymi, ale i jakby... podfermentowanymi? Czułam też jakby szczyptę gałki muszkatołowej, która wraz z orzechami uwydatniała się pod koniec.

Wtedy robiło się też bardziej soczyście, choć nie jakoś specjalnie obłędnie owocowo; niby słodko, ale wytrawnie. Posmak z kolei był bardziej prażony, a i po prostu "wymieszany": orzechy i podfermentowany posmak, kwasek wędzonych śliwek i sera, gałka. Producent pisze o posmaku ziemi, więc może i coś ziemistego w tym było... Wbrew pozorom, jak dziwnie by mnie brzmiało, było smakowite i utrzymywało się bardzo, bardzo długo (czekolady z tak długo pozostającym posmakiem dawno nie jadłam).
Na pewno najlepsza z dominikańskich tabliczek, jakie jadłam, ale gorzkości mi trochę brakowało (ciekawe, czy np. 75 % kakao załatwiłoby sprawę?) - lepsza od Cluizela i o wiele lepsza od słodziutko owocowego Zottera. Śliwki pojawiały się w każdej ze wspomnianych, ale tylko w JP Czekoladzie były tak dosadne.


ocena: 9/10
kupiłam: jpczekolada.com
cena: 17,50 zł (za 50g)
kaloryczność: nie podana
czy znów kupię: mogłabym

Skład: zmielone ziarno kakao, nierafinowany cukier trzcinowy

13 komentarzy:

  1. Na pewno ją kupię, brak gorzkości to nie jest dla mnie jakaś wielka wada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też nie jest od razu wadą z założenia, ale tu mi jej troszeczkę brakowało. Może gdybym wcześniej nie próbowała reszty, i tak by 10 było, a tak jednak ciut-ciut mniej pyszna od tamtych była.

      Usuń
  2. Ocena bardzo dobra ale dla mnie to za mała moc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak mocniejsza niż większość 70-80 % sklepowych. :P A na pewno wyrazistsza.

      Usuń
    2. Chyba za dużo jem/pije kakao ;P

      Usuń
    3. Właśnie samo kakao przy takich czekoladach wydaje mi się mdłe. :P Ale lubię je i tak, żeby nie było.

      Usuń
  3. A jeśli chodzi o czekolasy to w Biedrze mają być jakieś nowe :) Wrzucam link do ulotki z Biedry (od czwartku)
    https://biedronka.gazetki-promocyjne.net.pl/gazetka-promocyjna-biedronka/07-12-2017/12847/14/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widziałam już tę gazetkę. Sama nic nie kupię z tego, ale może moi rodzice się skuszą, więc jakby co - testy będą. Ale nie obiecuję!

      Usuń
    2. Od wczoraj w Biedrze są ala Reeses z masłem orzechowym :P Może Twoi rodzice również się skuszą ;) W mojej Biedrze nie ma

      Usuń
    3. Mama będzie zachwycona, ale tata nie cierpi masła orzechowego (i w duecie nie cierpimy Reese's).
      Wow, wzięła się i Biedra za sprowadzanie.

      Usuń
  4. Czuje sie dziwnie, ale skusil mnie ten opis. Poszlabym nawet dalej i zjadla mocno uwedzonego oscypka z miesistymi wedzonymi sliwkami, pokruszonymi orzechami wloskimi i gesta ciemna czekolada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochałam się w Twojej wizji dania. Też bym takie coś zjadła.

      Usuń
    2. Czekoladą z wedlowskiej kawiarenki :D

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.