piątek, 19 lipca 2019

Zotter Nashido Caramel Nougat / Karamellnougat biała karmelowa z nugatem Muscovado z orzechów laskowych i migdałów

W przypadku tego smaku obstawiałam, że albo będzie po prostu smacznie albo... bałam się nawet formułować tego, że być może trafię na coś podobnego do Zotter Labooko Cacao Nature 75% with Muscovado sugar crackers. W wyobraźni już czułam chrupnięcie czekoladowego wierzchu i to, jak zęby zatapiają się w chrzęszczącej masie z tego cukru... Stop. Nie wiem, dlaczego tak mi się to widziało. Karmelowy nugat na bazie cukru, który ponoć sam w sobie gorzko-korzennym karmelem smakuje? To mógłby być mój nugat... Jednak... jest takie głupie powiedzenie: "na dwoje babka wróżyła" i chyba pasuje do tej sytuacji, bo ta... no właśnie trochę głupia jest (znaczy się moje "lęki").
Trochę zaskoczył mnie skład, bo nie znalazłam wszędzie wpychanego w opisie "Muscovado", ale wygooglowałam, że to jest rodzaj cukru trzcinowego. Wszystko się jednak zgadza.


Zotter Nashido Caramel Nougat / Karamellnougat to biała karmelowa czekolada nadziewana karmelowym nugatem Muscovado na bazie orzechów laskowych i migdałów (słodzonym cukrem Muscovado); w formie minitabliczek.
Jedna czekoladka ma 8,5g.

Po rozchyleniu papierka poczułam zapach mocno palonego, wręcz gorzkawego karmelu. Plątał się przy nim cynamon, który sprawił, że oczami wyobraźni zobaczyłam jakiś... korzenny, nieźle przypieczony chlebek migdałowy (chodzi mi o takie ciasto typu "chlebek bananowy / dyniowy" czy coś) z orzechami.

Tabliczka, również nadzienie, była twarda, przy czym nugat wydał mi się wręcz kruchy.
W ustach czekolada rozpływała się idealnie gładko, dość szybko. Była tłusta w bardzo mleczny sposób.
Nadzienie zaskoczyło mnie swoją idealną gładkością. Twardawe i zwarte, tłuste za sprawą orzechów okazało się najprawdziwszym nugatem typu suchawego.

Czekolada zbombardowała mnie smakowitym, mocno mlecznym karmelem. Była słodka, ale w sposób palono-cynamonowy. Wanilia początkowo podkreślała mleczność, by potem przejść na stronę maślaności.

Właśnie maślany w pierwszej chwili wydał mi się środek. Maślano-karmelowy i słodziutki. Tu jednak szybko weszły migdały. Przywiodły na myśl maślano-migdałowy, mocno przypieczony chlebek (bananowy?)... bardzo korzenny! Cynamon wspomniane migdały podkreślił, rozgrzał wszystko. Trafiłam na smak orzechów laskowych, wkomponowany w mleczno-maślane otoczenie i... i wszystko to jakby karmelizowane wręcz na gorzko. Palone ciepło przełożyło się na głęboki charakter. Orzechowo-karmelowa korzenność, goryczka wyczuwalna w ustach i niemal podrapywanie w gardle... To mi się w pewnym momencie, bliżej końca, aż miodowe jak masa makowa wydało. Chlebek korzenny bazujący na migdałach (z masą makową?!), solidnie przypieczony i posłodzony miodem, to było to!

W posmaku pozostała jednak silna mleczność, migdały i orzechy podkręcone palonokarmelową goryczką, maślany karmel oraz mieszanka wanilii i cynamonu.

Całość wyszła zasładzająco-przełamująca się (tak "samoistnie"). Karmelowo-goryczkowata, bardzo orzechowa i mleczno-maślana... Zaskakująco korzenna i rozgrzewająca. Niecodzienna i przepyszna.
Tłusta, dość ciężka, ale jeszcze nie męcząca (pewnie z racji gramatury).
Aż mi się przypomniała pyszna G.Nuss.Tafel Mandel - w tej Nashido było wiele z niej. Na szczęście jej struktura ani trochę nie kojarzyła mi się z Labooko Cacao Nature 75% with Muscovado sugar crackers.


ocena: 9/10
kupiłam: biokredens.pl
cena: 16 zł (za 68 g - cały zestaw - miks)
kaloryczność: 585 kcal / 100 g
czy kupię znów: nie

Skład: tłuszcz kakaowy, surowy cukier trzcinowy, karmelizowane mleko w proszku 17% (odtłuszczone mleko w proszku, cukier), pełny cukier trzcinowy, migdały, orzechy laskowe, pełne mleko w proszku, olej słonecznikowy, słodka serwatka w proszku, lecytyna sojowa, sproszkowana wanilia, sól, cynamon, płatki róż, proszek cytrynowy (koncentrat soku cytrynowego, skrobia kukurydziana, cukier)

8 komentarzy:

  1. Ooo, ale to pysznie wyglada! Karmelowa czekolada i nugat? W koncu coś dla mnie :D skojarzyła mi się z wedlowskim karmelove, ale podejrzewam że ta ma dużo lepszą jakość i smak :D podoba mi się pomysł z mini tabliczkami. No i ten robocik na opakowaniu, jejku, słodziej się chyba nie dalo ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czysta Karmellove mi nie podeszła. Słodko-mdła i w ogóle, a tu jak sama zauważyłaś: jakość i smak.

      Lubisz taką drobnicę ze słodyczy?

      Usuń
    2. Zdecydowanie wolę takie mniejsze batoniki czy cukierki niż całą, dużą tabliczkę :) nie wiem czemu, jakos tak mam :p

      Usuń
    3. Przez "duża" rozumiesz też 100g i takie, co ja jem i na bloga wstawiam, czyli 70-80?

      Lubisz różnorodność, ot co! :D

      Usuń
  2. Jedyny i bardzo drobny minus to suchawy typ nadzienia. Smaki petarda. Karmelowe korzonki z nugatem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wody byś se dolała.

      Albo zanurzyła w herbacie. Brr, czuję wstręt, gdy tylko sobie wyobrażam coś takiego, ale... zrobiłabyś tak bez oporu?

      Usuń
    2. Nie czuję oporów przed moczeniem czekolady w gorącej herbacie, choć rzadko to robię. Ja czekolady gryzę, więc dodatkowe rozpuszczanie ich ciepłem mija się z celem.

      Usuń
    3. Gryziesz je jak np. ciastka? I zaraz łykasz? A gdzie czas na zachwyty bagienkiem?

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.